To nagranie Tuska robi furorę w sieci. "Ciarki przechodzą"

To nagranie Tuska robi furorę w sieci. "Ciarki przechodzą"

To nagranie Tuska robi furorę w sieci. "Ciarki przechodzą"

x.com/donaldtusk; instagram.com/barbaranowacka;

Donald Tusk w rocznicę Porozumień Sierpniowych opublikował krótkie nagranie, które wywołało w sieci prawdziwą lawinę. Tym razem nie było mowy o politycznej walce – premier zaskoczył Polaków osobistym i pełnym emocji tonem. Wideo w ciągu kilku godzin stało się viralem, a komentarze mówią wszystko: "aż ciarki przechodzą", "wielkie wzruszenie".

Reklama

Tusk opublikował poruszające nagranie. Mówi o "prawdziwym cudzie"

Z okazji 45. rocznicy Porozumień Sierpniowych, premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, które błyskawicznie obiegło internet. W wideo, dalekim od codziennej politycznej agresji, premier mówi o zrywie Solidarności jako o "największej polskiej marce XX wieku", która do dziś budzi za granicą szacunek.

Premier w swoim wystąpieniu przywołał wspomnienia sprzed lat. Mówił o dumie, jaka rozpierała Polaków, gdy świat usłyszał o ich walce o wolność. Słowa, które najmocniej zapadły w pamięć, dotyczyły niezwykłej jedności, jaka wówczas zapanowała:

Solidarność nie była wówczas hasłem, tylko czymś, co naprawdę połączyło Polaków, całe narody i ich liderów. To był prawdziwy cud, że tak samo myśleli gdański stoczniowiec, papież i prezydent Stanów Zjednoczonych. Wszyscy dobrze wiedzieliśmy wtedy, czym różni się wschód od zachodu, wolność od zniewolenia, rozróżnialiśmy bezbłędnie prawdę od kłamstwa, przyzwoitość od podłości.

Tymi słowami Tusk przypomniał o niezwykłej jedności, która w tamtym czasie połączyła nie tylko Polaków, ale i światowych liderów. Premier zakończył swoje wystąpienie mocnym apelem, który, jak się okazało, najmocniej poruszył internautów: "Nie ma wolności bez Solidarności. I nie ma Solidarności bez miłości".

Polacy zalali internet falą komentarzy. "Aż łzy stają w oczach"

Wystarczyło kilkadziesiąt minut, by pod nagraniem premiera rozpętała się prawdziwa burza, ale tym razem była to burza pozytywnych emocji. Sekcja komentarzy rozgrzała się do czerwoności, a Polacy, na co dzień podzieleni, tym razem mówili jednym głosem. Taki ton w polskiej polityce to prawdziwa rzadkość.

Ludzie nie kryli emocji. To, co napisali, mówi samo za siebie.

Dawno nic mnie tak nie poruszyło. W tych trudnych czasach takie słowa są jak balsam.

Słucham i mam ciarki. Brawo, Panie Premierze. W końcu ktoś mówi o tym, co nas łączy, a nie dzieli.

Aż łzy stają w oczach. Dziękuję za te słowa. Dziś jestem równie dumny z Polaków, jak wtedy.

Premierowi udało się na chwilę przełamać polityczne podziały i dotrzeć do Polaków z uniwersalnym, jednoczącym przesłaniem. Wiele osób podkreślało, że słowa o "imperium zła", które niegdyś dławiło Polskę, a dziś zaatakowało Ukrainę, nadały historycznemu dziedzictwu Solidarności zupełnie nowy, współczesny wymiar.

Archiwalne zdjęcie z podpisywania Porozumień Sierpniowych Archiwalne zdjęcie z podpisywania Porozumień Sierpniowych / facebook.com/krzywonosstrycharska

"Ważna lekcja dla całego świata". Tusk przypomina o dziedzictwie Solidarności

Przypomnijmy: to właśnie 31 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski podpisali Porozumienia Sierpniowe. Ten akt odwagi zapoczątkował upadek komunizmu w Polsce i dał początek wielkiemu ruchowi NSZZ Solidarność. Tegoroczne, 45. obchody rocznicy Solidarności, podobnie jak w latach ubiegłych, są podzielone – osobne uroczystości organizuje rząd, a osobne NSZZ Solidarność z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego i byłego prezydenta Andrzeja Dudy.

Donald Tusk w swoim nagraniu podkreślił, że "polska lekcja" Solidarności jest uniwersalna i powinna być pamiętana przez "wszystkich ludzi dobrej woli" na świecie. Zestawił historyczny zryw z obecnymi wyzwaniami, nawiązując do wojny za naszą wschodnią granicą.

To my ponownie pokazaliśmy światu, co znaczy Solidarność, kiedy to samo imperium zła, które wtedy dławiło naszą wolność, napadło na Ukrainę

– stwierdził premier.

W zalewie codziennych politycznych sporów, jedno nagranie przypomniało Polakom o sile, która drzemie we wspólnocie. Czy jedno nagranie wystarczy, by Polacy na dłużej przypomnieli sobie o sile, która drzemie we wspólnocie? Czas pokaże.

Zginął Maciej "Slab" Krakowian. Ostatnie sekundy lotu mrożą krew w żyłach [wideo]
Źródło: instagram.com/slab_twindad
Reklama
Reklama