Zbudował imperium z niczego, walczył z własną rodziną. Po śm**rci Leszka Gierszewskiego zapadła kluczowa decyzja

Koniec epoki. Ostatnie pożegnanie twórcy okiennego giganta

Świat polskiego biznesu żegna jednego ze swoich tytanów. We wtorek, 9 grudnia, w rodzinnym Bytowie odbędzie się pogrzeb Leszka Gierszewskiego. Uroczystości żałobne rozpoczną się mszą świętą o godzinie 13:00 w kościele św. Filipa Neri, po której kondukt przejdzie na Cmentarz Komunalny. To koniec ery człowieka, który pokazał, jak z niczego zbudować firmę wartą miliardy.

Z głębokim żalem i smutkiem przekazujemy Wam wiadomość o śmierci naszego Prezesa i Założyciela, Leszka Gierszewskiego. [...] Prezes Gierszewski był wizjonerem, dla którego ta firma i jej pracownicy byli życiową pasją

– poinformowała w mediach społecznościowych firma Drutex.

Życiorys Leszka Gierszewskiego to gotowy scenariusz na film. Zanim został jednym z najbogatszych Polaków, był oficerem Wojska Polskiego i wykładowcą. Wszystko zmieniło się w 1985 roku, gdy założył mały zakład produkujący wyroby z drutu. Swoje pierwsze hale produkcyjne zorganizował w… wyremontowanych chlewniach, co dziś brzmi jak anegdota, ale doskonale pokazuje jego determinację. Reszta jest historią: dziś okna z Bytowa zdobią nowojorski hotel Hilton, a majątek rodziny „Forbes” wycenił na ponad 3 miliardy złotych. On sam skromnie tłumaczył swój sukces:

Czemu mi się udało? Bo na swojej drodze cały czas spotykałem mądrych, zaangażowanych ludzi. I tak naprawdę wspólnie to zbudowaliśmy

Leszek Gierszewski z pierwszą żoną; AKPA

Wojna o miliardy. Zanim odszedł, stoczył bitwę z własną rodziną

Jednak droga na szczyt nie była usłana różami. W 2019 roku Polską wstrząsnęła publiczna, brudna wojna rodzinna o kontrolę nad firmą Drutex. To wtedy Leszek Gierszewski oskarżył swoją ówczesną żonę i córkę o próbę wrogiego przejęcia władzy. Twierdził, że pod jego nieobecność próbowały odwołać go ze stanowiska prezesa. Spór był tak zażarty, że na terenie firmy pojawił się nawet Krzysztof Rutkowski ze swoimi ludźmi, by pilnować porządku, a obie strony publicznie przerzucały się oskarżeniami.

Gierszewski twardo stał na stanowisku, że to on jest jedynym ojcem sukcesu Drutexu. Gdy jego ówczesna żona sugerowała, że to jej pieniądze stały u podstaw biznesu, ucinał krótko: „Jej pieniądze nie były mi do tego potrzebne”. Sprawa trafiła do sądu, który ostatecznie przyznał rację założycielowi, uznając go za jedynego decydenta o losach firmy. Ten wyrok sprawił, że pytanie o to, co stanie się z imperium po jego śmierci, stało się jeszcze bardziej palące.

To ona przejmie całe imperium

Po kilku dniach niepewności, firma Drutex wydała oświadczenie, które rozwiewa wszelkie wątpliwości i stanowi prawdziwy zwrot akcji w tej rodzinnej sadze. Po śmierci twórcy imperium jego jedynym właścicielem została jego druga żona, Kamila Gierszewska.

Leszek Gierszewski zawsze kierował się najlepszym interesem Firmy i jej bezpieczeństwem. Zgodnie z jego wolą wszystkie akcje Drutex S.A. po jego odejściu stały się własnością jego żony, Kamili Gierszewskiej, która od lat wspólnie z nim zarządzała Spółką.

Firma podkreśla, że „kwestia ta została jednoznacznie uregulowana i jest prawnie bezsporna”, co ma zapewnić stabilność. Codziennymi obowiązkami dalej będzie zajmował się dotychczasowy, 3-osobowy zarząd Drutex, w skład którego oprócz Kamili Gierszewskiej wchodzą Damian Dworek i Kamil Gierszewski.

Historia Leszka Gierszewskiego to opowieść o gigantycznym sukcesie, naznaczona osobistym dramatem i walką o to, co stworzył. Ostatecznie to drugiej żonie powierzył swoje życiowe dzieło. Teraz, gdy stery imperium Drutex oficjalnie przejęła Kamila Gierszewska, przyszłość firmy zapowiada się niezwykle interesująco.

Synowie Kasi Stoparczyk zabrali głos na pogrzebie. Wystarczyły te słowa, by cały kościół zalał się łzami.

Źródło: facebook.com/KatarzynaStoparczyk.Official

Galeria 8 zdjęć

Autor:

Maja Ludwiczak

redaktor styl.fm

[email protected]

Wydawcą styl.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.