Córka Joanny Kołaczkowskiej przybyła na pogrzeb mamy. Nagle ksiądz wykonał taki gest wobec rodziny zmarłej

Córka Joanny Kołaczkowskiej przybyła na pogrzeb mamy. Nagle ksiądz wykonał taki gest wobec rodziny zmarłej

Córka Joanny Kołaczkowskiej przybyła na pogrzeb mamy. Nagle ksiądz wykonał taki gest wobec rodziny zmarłej

AKPA

Córka Joanny Kołaczkowskiej pożegnała mamę na pogrzebie. Hania ma 25 lat i jest "dzieckiem indygo", jak opisywała ją przyjaciółka aktorki. 

Reklama

Córka Joanny Kołaczkowskiej na pogrzebie mamy

Joanna Kołaczkowska zmarła 17 lipca 2025 roku i osierociła swoją jedyną córkę, Hannę. W poniedziałek 28 lipca 2025 roku na uroczystościach pogrzebowych cała Polska w tym rodzina i przyjaciele żegnali artystkę kabaretową.

Uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej rozpoczęły się o godz. 11 od mszy żałobnej w kościele św. Karola Boromeusza w WarszawiePogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Artystkę kabaretową pożegnali najbliżsi i znani przyjaciele: Ada Borek, Emilia Krakowska i nie tylko.

Na pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej przybyła także córka, 25-letnia dziś Hanna oraz Dariusz Kamys z kabaretu Hrabi. Warto dodać, że Dariusz Kamys jest związany z aktorką także prywatnie - jest mężem siostry Joanny Kołaczkowskiej, Agnieszki Kamys. Towarzyszyła mu jego córka, Paulina.

Podczas mszy żałobnej rodzina Joanny Kołaczkowskiej, a wśród nich jej córka, zasiadła w pierwszej ławce. W pewnym momencie ksiądz podszedł do nich, przytulił ich i podał im rękę na znak pokoju. Tym wzruszającym gestem ksiądz okazał im wsparcie.

O godz. 12:30 w sali pożegnań Cmentarza Wojskowego na Powązkach zgodnie z wolą zmarłej odbył się pogrzeb humanistycznyTak wyglądał humanistyczny pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej: Tadla i Steczkowska całe we łzach. Nagle wszyscy usłyszeli głos zmarłej. Następnie żałobnicy udali się na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie Joanna Kołaczkowska została pochowana w grobie w Alei Zasłużonych, obok grobu Stanisława Tyma.

pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej, grób AKPA

Joanna Kołaczkowska o swej córce

Joanna Kołaczkowska miała tylko jedną córkę, Hannę. Tylko raz powiedziała o niej publicznie.

Mamy bardzo zdrową relację, kiedy coś omawiamy, jesteśmy do bólu poważne. Czasami jest kompletny luz, wygłupiamy się i przerzucamy pomysłami. Uwielbiam to w niej. Rozwijamy każdą śmieszną sytuację i ryczymy z niej potem do łez

- mówiła w "Dobrym Tygodniu".

Więcej na jej temat zdradziła, przyjaciółka artystki, Beata Harasimowicz. Córka Joanny Kołaczkowskiej ma dziś 25 lat, urodziła się w wyjątkowym 2000 roku. To dlatego jest nazywana "dzieckiem indygo".

Ona jest dzieckiem indygo, to są dzieci urodzone w roku 2000 [...]. To wszystko są dzieci niezwykłe. U Asi też tak było. Bardzo specyficzne, bardzo indywidualne, tak naprawdę inne niż wszyscy. Trzeba je tak pokochać, bo mają totalnie swój świat. Czytałam o tym ze względu na mojego siostrzeńca i też z opowieści Asi wiem, że to są dzieci, które muszą iść swoją drogą. Nie wolno im stawiać zakazów jakichś takich nakazów, bo to je bardzo unieszczęśliwia

– mówiła Beata Harasimowicz w portalu "Świat Gwiazd".

Przyjaciółka artystki zachwalała bliską relację, jaką Kołaczkowska miała z córką.

Miały dobrą relację ze sobą, chociaż na pewno wymagającą takiej bardzo osobnego spojrzenia na te relacje matka-córka, bo, jak wspominałam, te dzieci z roku 2000, to jest bardzo specyficzny rodzaj istot kosmicznych

- dodała.

Córka Joanny Kołaczkowskiej przybyła na pogrzeb mamy. Nagle ksiądz wykonał taki gest wobec rodziny zmarłej
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama