Po latach medialnej ciszy w Pałacu Prezydenckim, Polacy od tygodni zadawali sobie jedno pytanie: jaka będzie nowa pierwsza dama? Czy tak jak Agata Duda, wybierze milczenie? Wygląda na to, że Marta Nawrocka postanowiła nie trzymać nas dłużej w niepewności. Jej pierwszy publiczny apel, choć z pozoru niewinny, jest jasnym sygnałem, że w Pałacu szykuje się prawdziwa rewolucja.
Marta Nawrocka zabiera głos w ważnej sprawie
Oczy całej Polski zwrócone są na Martę Nawrocką, która już w sierpniu oficjalnie zamieszka w Pałacu Prezydenckim u boku męża, prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Opinia publiczna od dnia ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich zastanawia się, jaką drogę obierze. Czy będzie aktywna i zaangażowana, czy podobnie jak Agata Duda, pozostanie w cieniu męża?
Przyszła pierwsza dama postanowiła nie trzymać Polaków dłużej w niepewności i przerwała medialną ciszę, by zabrać głos. Zrobiła to za pośrednictwem mediów społecznościowych, a jej wpis, choć niezwykle krótki, jest już szeroko komentowany i analizowany. To pierwszy tak wyraźny komunikat od czasu zwycięstwa jej męża.
Okazją okazał się obchodzony 1 lipca Dzień Psa. To właśnie wtedy na profilu na Instagramie Marty Nawrockiej pojawiło się urocze zdjęcie jej 7-letniej córki Kasi z rodzinnym czworonogiem. Fotografii towarzyszył prosty, ale znaczący apel, który nie mógł przejść bez echa.
Dzień Psa. Dbajcie o swoje czworonogi!
instagram.com/marta_nawrocka_/
Ten apel to zapowiedź jej prezydentury... Wszyscy na to czekali
Te z pozoru proste słowa to ważna deklaracja. W ten subtelny sposób Marta Nawrocka pokazuje swoją wrażliwość i chęć angażowania się w sprawy społeczne, nawet jeśli są to te z pozoru drobne, ale bliskie sercom milionów Polaków. Czy to zapowiedź przełomu w Pałacu Prezydenckim?
To wyraźny sygnał, że nowa prezydentowa nie zamierza być milczącą ozdobą u boku męża. Po latach, gdy Agata Duda unikała komentarzy w kluczowych dla kraju sprawach, ten drobny gest Marty Nawrockiej jest jak powiew świeżego powietrza. Daje nadzieję, że zamierza aktywnie wykorzystywać swoją pozycję do promowania ważnych wartości.
Uchyliła rąbka tajemnicy. Tak wygląda życie u Nawrockich
To nie pierwszy raz, kiedy Marta Nawrocka pokazuje, że nie zamierza być postacią z papieru. Jeszcze przed drugą turą wyborów prezydenckich, w głośnym wywiadzie dla Halo tu Polsat, otworzyła się na temat życia prywatnego. Bez ogródek opowiedziała o podziale obowiązków w domu.
Oboje pracujemy zawodowo, więc musi być podział obowiązków, ale nie taki sztywny: 'Ty robisz to o tej godzinie, ja o tamtej'. Generalnie zajmuję się domem. Ja i chłopcy gotujemy. (...) Mąż ogarnia dzieci, czy to zawożenie na zajęcia, jeżdżenie z Antkiem na mecze, (...) odrabianie lekcji. Mają fajną tradycję z Antkiem, że wszystkie lektury czytają na głos
To jednak nie wszystko. Przyszła pierwsza dama zdobyła się też na niezwykłą szczerość w temacie swojej patchworkowej rodziny. Opowiedziała o relacji Karola Nawrockiego z jej najstarszym synem, Danielem, którego prezydent elekt traktuje jak własne dziecko.
Karol jest pełnoprawnym ojcem Daniela. Od 15 lat nosi jego nazwisko i już nie pamiętam tego, że nie jest jego biologicznym ojcem. Mają super ze sobą kontakt, czasami nawet lepszy niż z własną matką
https://www.instagram.com/marta_nawrocka_
Ekspertki już ją oceniają. Rozenek-Majdan i Kamińska-Radomska podzielone
Nic dziwnego, że każda publiczna aktywność Marty Nawrockiej jest poddawana szczegółowej analizie. Jej wizerunek i styl pierwszej damy już trafiły pod lupę największych gwiazd. Jako jedna z pierwszych głos zabrała Małgorzata Rozenek-Majdan, która jednak studzi emocje.
Bardzo ciężko go (styl - red.) określić, bo jeszcze tak naprawdę nie mieliśmy zbyt wielu jego próbek. (...) To jest taki czas, w którym chyba bardziej wygoda jest na pierwszym miejscu niż jakieś stylizacje zewnętrzne. Dajmy czas, zobaczmy, jak pani prezydentowa będzie reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej.
Zupełnie innego zdania jest mentorka etykiety, Irena Kamińska-Radomska. Ekspertka od wizerunku nie szczędzi komplementów przyszłej pierwszej damie i jest zachwycona jej dotychczasowymi wyborami. Widać, że Marta Nawrocka już ma swoją fankę.
Jeżeli chodzi o Martę Nawrocką, ona lubi spodnie (...). W tej chwili chodzi w garniturach, które pięknie jej pasują, dlatego że jest zgrabna (...). Myślę, że może też chodzić w sukienkach (...), natomiast na wielu, wielu szczeblach dress code’u można sobie pozwolić po prostu na spodnie.
Jedno jest pewne: w Pałacu Prezydenckim z pewnością nie będzie nudno.