Marcela Leszczak w czwartek zjawiła się na wydarzeniu charytatywnym Pop Art Christmas Eve. 32-latka postawiła na odważną stylizację i najwyraźniej zapomniała włożyć bluzki, bo rozgogolona brylowała na imprezie.
Marcela Leszczak zapomniała włożyć bluzki na Pop Art Christmas Eve
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, ale gwiazdy nie zwalniają tempa i wykorzystują każdą okazję, by do ostatniej chwili pobrylować na imprezach i błyszczeć w blasku reflektorów.
W czwartek wieczorem odbyła się impreza charytatywna Pop Art Christmas Eve. Cel był szczytny, bo całkowity dochód z biletów został przeznaczony na wsparcie podopiecznych Fundacji Psierociniec, która działa na rzecz psiej adopcji: Małgorzata Rozenek w perfekcyjnej stylizacji na imprezie. Jednak show skradł nietypowy gość - prawdziwy słodziak.
Marcelina Leszczak również zjawiła się na tym evencie i zdecydowanie zwróciła na siebie uwagę swoim outfitem. Z prostego powodu, bo najwyraźniej zapomniała włożyć bluzki.
Marcela Leszczak brylowała na imprezie
Żona Michała Koterskiego miała na sobie czarny komplet złożony z tenisowej mini spódnicy i czarnej taliowanej marynarki, w której rozpięła guzika. Dzięki temu widzowie mogli dokładnie zobaczyć, że pod marynarką miała na sobie jedynie czarny biustonosz.
Jej bielizna w dodatku też była bardzo skąpa, bo zawierała przezroczystości. Jednym zdaniem Marcelina Leszczak nie zostawiła wiele pola dla wyobraźni, a jej wdzięki były widoczne jak na dłoni.