"Grinch: Świąt nie będzie" to dla milionów Polaków symbol radosnych świąt. Mało kto jednak wie, że za kulisami tej magicznej produkcji rozgrywały się prawdziwe dramaty. S***bójstwo, nagła śmierć, oskarżenia o m***stowanie i walka z depresją – los nie oszczędzał gwiazd, które miały nieść nam radość.
Jim Carrey przeżył prawdziwe piekło. S***bójstwo ukochanej rzuciło cień na jego życie
Największą gwiazdą filmu był bez wątpienia Jim Carrey, którego brawurowa rola zielonego stwora przeszła do historii kina. Jednak za komediową maską aktora przez lata krył się ogromny ból. Prawdziwe piekło rozpoczęło się, gdy w jego życiu pojawiła się irlandzka artystka, Cathriona White. Ich burzliwa relacja zakończyła się w najgorszy możliwy sposób.
W 2015 roku światem wstrząsnęła wiadomość, że była partnerka Jima Carreya popełniła s***bójstwo. To był dopiero początek koszmaru. Rodzina kobiety oskarżyła aktora o dostarczenie jej leków na receptę, które miały doprowadzić do tragedii. Rozpoczęła się długa i wyczerpująca batalia sądowa, która ciągnęła się za nim latami.
Ostatecznie Jim Carrey został oczyszczony z zarzutów, ale ta trauma na zawsze odcisnęła na nim piętno. Mężczyzna, którego twarz znał i kochał cały świat, sam pogrążył się w mroku. Walka z wyniszczającą depresją po śmierci ukochanej stała się jego prywatnym piekłem, z dala od świateł reflektorów.
Pamiętacie małą Cindy Lou Who? Dziś jest mroczną rockmanką walczącą z demonami
Urocza Cindy Lou Who, która potrafiła skruszyć nawet zgorzkniałe serce Grincha, była jedną z najjaśniejszych postaci filmu. Wcielająca się w nią Taylor Momsen miała u stóp cały świat. Jednak zamiast kontynuować karierę w Hollywood, wybrała zupełnie inną, znacznie mroczniejszą ścieżkę.
Dziś Taylor Momsen jest liderką rockowego zespołu The Pretty Reckless i w niczym nie przypomina słodkiej dziewczynki z Ktosiowa. Jej życie naznaczyły osobiste dramaty. Niespodziewana śmierć bliskich przyjaciół z branży, w tym producenta muzycznego Kato Khandwali, wpędziła ją w głęboką depresję i izolację. Kariera muzyczna stała się dla niej formą terapii, ale walka z demonami przeszłości okazała się niezwykle trudna.
Dziś jednak wydaje się, że wygrywa tę walkę. Po latach mroku wraca na największe sceny świata – jej zespół The Pretty Reckless obecnie supportuje legendarną grupę AC/DC na ich światowej trasie koncertowej.
canva.com
Tragiczna śmierć młodego Grincha. Odszedł w wieku zaledwie 20 lat
Jedna z najsmutniejszych historii związanych z produkcją dotyczy aktora, który wcielił się w postać ośmioletniego Grincha. Joshua Ryan Evans, mimo młodego wieku, zachwycił widzów swoim talentem. Aktor cierpiał na achondroplazję, rzadką chorobę genetyczną, która hamowała jego wzrost.
Jego życie i świetnie zapowiadającą się karierę przerwała nagła tragedia. W 2002 roku, zaledwie dwa lata po premierze filmu, Joshua Ryan Evans zmarł podczas operacji serca. Miał zaledwie 20 lat. Jego śmierć była ogromnym szokiem dla całej ekipy filmowej i fanów na całym świecie.
Mąż stracił życie, a on sam stracił karierę. Dramaty kolejnych gwiazd z Ktosiowa
Czarna seria nie ominęła także innych członków obsady. Christine Baranski, która zagrała czarującą Marthę May Whovier, w 2014 roku musiała zmierzyć się z niewyobrażalną stratą. Jej ukochany mąż, aktor Matthew Cowles, zmarł nagle po 30 latach małżeństwa. Aktorka przyznała, że tylko powrót na plan zdjęciowy pomógł jej przetrwać żałobę.
Zupełnie inaczej potoczyły się losy Jeffreya Tambora, filmowego burmistrza Ktosiowa. Jego błyskotliwą karierę zniszczył potężny skandal. W 2017 roku, gdy święcił triumfy w serialu "Transparent", spadły na niego oskarżenia o m***stowanie seksualne. Mimo że częściowo im zaprzeczał, afera zniszczyła jego reputację i doprowadziła do natychmiastowego zwolnienia. To był koniec – aktor nigdy nie wrócił na szczyt.