Joanna Szczepkowska bardzo ostro do wyborców Karola Nawrockiego: "Ten człowiek niszczy ojczyznę"

Joanna Szczepkowska bardzo ostro do wyborców Karola Nawrockiego: "Ten człowiek niszczy ojczyznę"

Joanna Szczepkowska bardzo ostro do wyborców Karola Nawrockiego: "Ten człowiek niszczy ojczyznę"

AKPA

Joanna Szczepkowska, znana z bezkompromisowych opinii aktorka, w ostrych słowach skomentowała ostatnią decyzję prezydenta Karola Nawrockiego. W emocjonalnym wpisie nie tylko uderzyła w głowę państwa, ale zwróciła się z dramatycznym apelem bezpośrednio do jego wyborców, ostrzegając przed "autorytarnym zamordyzmem".

Reklama

Nawrocki idzie na wojnę z sędziami. To przelało czarę goryczy

Prezydent Karol Nawrocki rozpoczął kolejną polityczną awanturę, odmawiając nominacji dla 46 sędziów. Jego decyzja to nie tylko cios w polskie sądownictwo, ale otwarte rzucenie rękawicy nowemu rządowi, co wstrząsnęło całą sceną polityczną w kraju.

Swoją decyzję prezydent uzasadnił w sposób, który tylko dolał oliwy do ognia. Stwierdził, że odrzucił kandydatury, ponieważ sędziowie "słuchają podszeptów ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka" i zapowiedział, że "przez najbliższe pięć lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta (...) nie może liczyć na nominację". Dla wielu prawników i polityków to jawna zapowiedź czystek i ręcznego sterowania wymiarem sprawiedliwości.

"Ten człowiek niszczy ojczyznę". Szczepkowska bez hamulców o prezydencie

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, a przyszła ona od osoby, której głos w sprawach demokracji ma w Polsce symboliczną wagę. Joanna Szczepkowska, aktorka, która w 1989 roku w Dzienniku Telewizyjnym ogłosiła koniec komunizmu, po raz kolejny nie zamierzała milczeć. W mocnym wpisie na Facebooku nie zostawiła na prezydencie suchej nitki.

Joanna Szczepkowska ogłasza koniec komunizmu Facebook.com/joanna.szczepkowska.14

Szczepkowska nie przebierała w słowach, nazywając działania głowy państwa atakiem na fundamenty demokracji. Jej diagnoza jest druzgocąca i nie pozostawia złudzeń co do intencji prezydenta.

Ten człowiek niszczy ojczyznę, świadomie demontuje państwo, osłabia nas w momencie, kiedy u progu jest wojna. Dzisiejsza decyzja o zablokowaniu nominacji sędziów to już nic innego jak prowokacyjna, otwarta walka z rządem, praworządnością i zapowiedź autorytarnego zamordyzmu.

W dalszej części wpisu aktorka porównała zapowiedzi Nawrockiego do standardów panujących w reżimach autorytarnych. Stwierdziła, że słowa prezydenta o sędziach, którzy "nie słuchają złych podszeptów", to kategoria rodem z Rosji czy Korei Północnej. "Co to jest za kategoria prawna? To są słowa jak z bajki o chińskim cesarzu" – grzmiała, zarzucając mu demontaż państwa prawa.

Karol Nawrocki, marszałkowie i ministrowie na obchodach święta niepodległości x.com/nawrockikn

"Czy rozumiecie, co te słowa znaczą?". Aktorka stawia twarde pytanie wyborcom prawicy

Ale Szczepkowska nie zatrzymała się na krytyce prezydenta. Najcięższe działa wytoczyła przeciwko tym, którzy wynieśli go do władzy – jego własnym wyborcom. Postanowiła wstrząsnąć sumieniami tych, którzy oddali na niego swój głos, stawiając ich przed fundamentalnym pytaniem.

Zwróciła się bezpośrednio do ludzi "z sercem po prawej stronie", próbując uświadomić im, w jakim kierunku zmierza Polska pod rządami ich wybrańca.

Zwracam się do was, do tych, którzy głosowali na Nawrockiego. Czy rozumiecie, co te słowa znaczą? Tylko w Rosji, Korei Północnej i tym podobnych krajach prezydent może powiedzieć, że będzie nominował tylko tych sędziów, którzy "nie słuchają złych podszeptów".

To jednak nie koniec. Joanna Szczepkowska zakończyła swój wpis dramatycznym wezwaniem do działania. Uznała, że w obliczu tak jawnego ataku na praworządność nie można pozostać biernym. "Trzeba będzie się ruszyć. Pokazać sprzeciw i solidarność z rządem" – zaapelowała, dając jasno do zrozumienia, że czas na pisanie w internecie się skończył.

To już otwarta wojna. Szczepkowska nie odpuszcza, a zwolennicy prezydenta atakują

Wzajemna niechęć między aktorką a prezydentem to już polityczny serial z kilkoma głośnymi odcinkami. Szczepkowska już wcześniej nie gryzła się w język, nazywając Nawrockiego "chamem" czy kpiąc z niego jako "pana wrzeszczającego" po jego udziale w Marszu Niepodległości.

To jednak nie jest starcie toczone wyłącznie w internecie. Gdy zwolennicy prezydenta zorganizowali protest pod teatrem w Lęborku, by zakłócić jej spektakl, aktorka pokazała charakter. Wyszła do manifestantów i bez strachu wdała się z nimi w dyskusję, udowadniając, że jej sprzeciw to nie tylko słowa, ale i czyny. Najnowszy apel do wyborców Nawrockiego to kolejny, jeszcze ostrzejszy rozdział tej burzliwej historii.

Joanna Szczepkowska i Adam Michnik. Ta relacja była głęboko skrywaną tajemnicą
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama