Tak dziś wygląda Łukasz z "M jak miłość". Przystojny Franek Przybylski zrezygnował z kariery, ale nie z kamer

Tak dziś wygląda Łukasz z "M jak miłość". Przystojny Franek Przybylski zrezygnował z kariery, ale nie z kamer

Tak dziś wygląda Łukasz z "M jak miłość". Przystojny Franek Przybylski zrezygnował z kariery, ale nie z kamer

AKPA

Franciszek Przybylski dziś to niezły przystojniak, w dodatku utalentowany. Grał w "M jak miłość" przez połowę swojego dzieciństwa. Po tym doświadczeniu nie chciał już być aktorem, lecz nie porzucił świata kamer. Dziś Franek to prawdziwe ciacho. Niedawno miał swój debiut w nowej roli.

Reklama

Franciszek Przybylski grał Łukasza w "M jak Miłość"

Franciszek Przybylski dał się poznać widzom głównie za sprawą roli Łukasza Wojciechowskiego w kultowym serialu "M jak miłość", którego grał przez 6 lat _od 7. do 13. roku życia. Był pierwszym młodym aktorem wcielającym się w postać syna Marty Mostowiak (w tej roli Dominika Ostałowska) i Norberta (którego grał śp. Mariusz Sabiniewicz). Widzowie pokochali go za tę postać, lecz w prawdziwym życiu Franciszek nie miał już tak różowo, ponieważ rozpoznawalność i bycie w centrum uwagi utrudniały mu kontakty z rówieśnikami:

Przez 6 lat mojego dzieciństwa, bo od 7. do 13. roku życia, „M jak miłość” towarzyszyło mi dzień w dzień. Bycie przed kamerą, ale i w centrum uwagi sprawiało mi wielką przyjemność.

Jest dla dziecka bardzo krzywdzące kiedy wmawia mu się, że jego potrzeba uwagi to jego chęć lub potrzeba bycia lepszym od kogoś innego. Inne dzieci mi zazdrościły lub twierdziły, że myślę, że jestem lepszy od nich, bo gram w serialu.
Nie myślałem tak.
Ale ponieważ one i ich rodzice często tak myśleli i to mówili, to ja sam zacząłem wierzyć w to, że tak jest. Czułem się winny temu, że ktoś czuje i myśli, że jest ode mnie „gorszy”. Wyparłem przez to coś, co mnie ukształtowało i było gigantyczną częścią mojego dzieciństwa.

- podsumował rok temu aktor w długim wpisie na swoim Instagramie. Rola w serialu miała na niego ogromny wpływ, a zarazem ciężko mu było zaadaptować się w zwykłym świecie. Nastoletni Franek Przybylski zniknął sprzed kamer, by po latach pojawić się po ich drugiej stronie.

Franciszek Przybylski w bluzie z kapturem, kurtce i jasnej czapce instagram.com/fransiscop

Franciszek Przybylski nie porzucił kamer

Franciszek Przybylski ma już 30 lat i w niczym nie przypomina młodzieńca, którym był w "M jak miłość". Dziś jest dorosłym mężczyzną i - co by nie mówić - wyrósł na niezłego przystojniaka.

Choć nie chciał kontynuować kariery aktorskiej, nie porzucił świata kamer. Ukończył studia na Wydziale Operatorskim i Realizacji Telewizyjnej łódzkiej filmówki. Realizuje się jako operator kamery, scenarzysta i reżyser.

W listopadzie miał swój debiut jako drugi reżyser planowy przy spektaklu dla teatru telewizji, czym z dumą pochwalił się fanom. Podziękował również swojej partnerce, która jest dla niego wsparciem:

Dziękuję również mojej drugiej połówce, mojej miłości, Oldze, która przywiozła nam wielką torbę pełną kurtek i bluz w niespodziewanie wietrzny i mroźny dzień na AWFie, a w domu komfortowała mnie każdego dnia i przytulała kiedy żaliłem się jej, że ja nie mam zielonego pojęcia dlaczego wybrałem pracę w tej całej branży tzw. filmowej.
Odpowiedzi wciąż nie znalazłem, prace trwają.

- wyznał. Wygląda na to, że Franek vel. Łukasz Mostowiak w końcu znalazł własną drogę w życiu:

Mam 30 lat. Dopiero przez ostatni rok zacząłem rzeczywiście żyć tak, jak czuję, że chcę i że mogę. Wiem, co sprawia mi w życiu frajdę, a co nie. Otaczam się ludźmi, którzy sprawiają, że mogę być swoją ulubioną wersją siebie. Rozwijam się tak, jak mogę, umiem i chcę.

Tak dziś wygląda Łukasz z "M jak miłość". Przystojny Franciszek Przybylski nie został aktorem
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama