
Kupił bułki w Biedronce. Spotkała go przykra
Przykra niespodzianka spotkała jednego z klientów sklepu Biedronka w centrum Warszawy. Nasz czytelnik nie spodziewał się tego, co odkryje po przyjściu do domu. W hermetycznie zamkniętym opakowaniu z bułkami do hamburgerów odnalazł rozwiniętą kolonię pleśni. I to mimo tego, że do daty przydatności do spożycia brakowało jeszcze kilkunastu dni.
Na zdjęciach widać, że pleśń porosła bułki w fabrycznie zamkniętej folii. Widać również, że termin przydatności do spożycia upływa dopiero 9 marca. Jak to możliwe, że bułki zapleśniały tak wcześnie? Czyżby jakiś wypadek przydarzył się w piekarni i doszło do skażenia całej partii?
- Jakość oferowanych produktów jest dla nas bardzo ważna, dlatego niezwłocznie zweryfikowaliśmy zgłoszenie i poinformowaliśmy o sprawie producenta bułek - mówi Karolina Ulatowska, specjalista ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska.
- Analiza procesu produkcyjnego nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Ponieważ producent nie odnotował podobnych zgłoszeń dotyczących tego produktu, opisany przez Pana przypadek miał charakter jednostkowy. Prawdopodobną przyczyną zanieczyszczenia było mikrorozszczelnienie opakowania - wyjaśnia przedstawicielka Biedronki.
Spytaliśmy również, co może zrobić każdy klient, gdyby przydarzyła mu się analogiczna sytuacja na zakupach. - Zgodnie z regulaminem zwrotów i reklamacji każdy klient niezadowolony z jakości artykułu zakupionego w sklepie Biedronka może dokonać jego reklamacji bezpośrednio w każdej placówce naszej sieci lub za pośrednictwem Biura Obsługi Klienta, które jest czynne przez całą dobę, 7 dni w tygodniu (adres: [email protected], tel. 800 080 010 oraz 22 205 33 00). W przypadku produktów spożywczych, po uznaniu reklamacji, zwracamy gotówkę lub wymieniamy produkt na pełnowartościowy - zapewnia Karolina Ulatowska.



Duskusja pod wpisem: